Niski indeks glikemiczny, wysoka zawartość białka, pula wartości odżywczych i witamin - charakteryzują soczewicę, która nie dość, że jest bardzo zdrowa to sprzyja każdej diecie. A tyle Polaków nie ma pojęcia o jej istnieniu lub nie wiedziałoby jak jej użyć. Soczewica należy do najdawniej uprawianych roślin i nie jest dedykowana tylko wegetarianom i weganom. Dlaczego warto, by trafiła na talerz każdej osoby?
HISTORIA:
- Jest to jeden z pierwszych uprawianych pokarmów przez ludzi, znana już w czasach prehistorycznych
- Najstarsze wykopaliska, w których znalazły się nasiona soczewicy pochodzą z około 9100r. p.n.e.!
- Najstarsze zapiski mówiące o soczewicy mają około 8 tysięcy lat!
- Pochodzi najprawdopodobniej z Azji Środkowej
- Stanowiła podstawowe źródło pożywienia
SOCZEWICA:
Należy do rodziny bobowatych i jest uważana za jedną z najzdrowszych roślin strączkowych.
Dzięki dużej zawartości białka, wegetarianie i weganie skutecznie mogą zastąpić nią produkty mięsne (łącząc z innymi roślinnymi produktami, ponieważ mimo dużej zawartości białka, nie mają w sobie wszystkich niezbędnych nam aminokwasów.) Nasiona soczewicy dzielą się na wiele odmian, które różnią się od siebie smakiem, kolorem i czasem przygotowania. Do najpopularniejszych należą czerwona i zielona soczewica, ale równie smaczna jest czarna, brązowa i żółta.
Nie tuczy, wręcz przeciwnie - pomaga schudnąć, jest zalecana dla cukrzyków i przy insulinooporności, dla wegan i wegetarian, jest zdrowa, pomaga przy różnych chorobach i można z niej zrobić wiele smacznych posiłków, jak dla mnie to wystarczająca lista argumentów.
SKŁAD:
- 100g ugotowanej soczewicy = 115kcal
- witaminy: C, A, z grupy B, K, kwas foliowy
- minerały: potas, fosfor, wapń, magnez, żelazo, sód, cynk, miedź
- białko
- węglowodany
- błonnik
- tłuszcz
odporność, uroda, odchudzanie i serce
- podnosi odporność
- działa przeciwbakteryjnie
- spowalniają rozwój wolnych rodników
- poprawia wygląd skóry, włosów i paznokci wzmacniając je
- syci na długo
- obniża poziom glukozy we krwi
- pomaga w odchudzaniu
- zapobiega nadciśnieniu tętniczemu
- obniża i reguluje ciśnienie krwi
- reguluje poziom cholesterolu i zapobiega miażdżycy
- chroni przed chorobami układu krążenia i przed zawałem
- ułatwia procesy trawienne
- oczyszcza organizm z toksyn
- reguluje proces wytwarzania soków żołądkowych
- zapewnia odpowiednią ilość kwasu foliowego, który podczas ciąży jest bardzo ważny
- spowalniają rozwój i powielanie się komórek nowotworowych
- chroni przed anemią
- dba o prawidłową pracę układu nerwowego
RÓŻNE RODZAJE:
- Czerwona soczewica gotuje się bardzo szybko, idealnie pasuje do zup i dań jednogarnkowych. Jest to pozbawiona łupinki soczewica brązowa, dzięki czemu nasz organizm dużo łatwiej może ją sobie przyswoić
- Zielona soczewica charakteryzuje się bardzo delikatnym smakiem i sypkością po ugotowaniu. Wychodzą z niej genialne farsze, pasty ale i jest bardzo fajnym dodatkiem do dań warzywnych i sałatek
- Brązowa soczewica jest bardziej wyraźna w smaku. Gotuje się ją najdłużej spośród wszystkich rodzajów, nawet do godziny czasu.
- Czarna soczewica z wyglądu podobna jest do kawioru i apetycznie kontrastuje z kolorowymi warzywami.
- Żółta soczewica ma równie delikatny smak co zielona, jednak po ugotowaniu rozgotowuje się i rozpada jak soczewica czerwona
JAK UGOTOWAĆ?
Każdy rodzaj soczewicy gotujemy inaczej. Najszybciej pójdzie nam z czerwoną i żółtą, których to nie trzeba namaczać. Płuczemy dokładnie nasionka i gotujemy 10-15 minut.
Brązową soczewicę trzeba pierwsze namaczać przez około pół godziny, po czym gotujemy ją godzinę. Zieloną soczewicę po opłukaniu gotujemy pół godziny.
PS.: Osoby, które mają problemy z układem pokarmowym (gazy, wzdęcia itp.) raczej nie powinny jej spożywać.
Lubicie soczewicę? Któryś konkretny rodzaj? :)
POZDRAWIAM :)
my bardzo lubimy...a odkryłam soczewice kilka lat temu...jest fajna, bo drobna szybka w przyrzadzeniu i mozna ja uzyc do naprawde wielu dan :)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam soczewicę, jak i wszystkie strączki, które często goszczą w mojej kuchni. Ostatnio gości u mnie najczęściej ciecierzyca i groch, ale czym prędzej wracam do soczewicy :) Pozdrawiam ciepło :*
OdpowiedzUsuńOhhh, jak ja dawno nie jadłam soczewicyyyy... :(
OdpowiedzUsuńbardzo często u mnie gości :) wolę nawet od cieciorki :)
OdpowiedzUsuńNa studiach robiłam dania z soczewicy przynajmniej 3 razy w tygodniu :) mam do niej sentyment.
OdpowiedzUsuńJa soczewicę uwielbiam i o tej porze roku często robię z niej zupę. Dwa tygodnie temu wprowadziłam czerwoną do diety mojej 7-miesięcznej córki, za kolejne dwa spróbuję podać jej zieloną ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiamy a najbardziej czerwoną w pomidorówce z mleczkiem kokosowym <3 Chyba czas ją zrobić :)
OdpowiedzUsuń